Kurcze przez natłok zajęć zapomniałam całkowicie opublikować post podsumowujący mój I miesiąc walki o nową siebie.
Swoją walkę zaczęłam 25 października 2012r. Z jednej strony początki były najtrudniejsze bo sporo ograniczyłam sobie jedzenia (odstawiłam podjadanie, smażone potrawy, gazowane napoje, słodycze, zmniejszyłam porcjen zaczęłam jeść o stałych porach), starałam się ćwiczyć codziennie i ogólnie dbać o ciało ale z drugiej strony na początku miałam bardzo wielką motywację (teraz zresztą też mam) i to mnie trzymało. Jak tak sobie pomyślę to ten miesiąc nie był zły :) jadłam smacznie, sporo ćwiczyłam, piłam dużo czerwonej herbaty. Oczywiście zawsze mogło być lepiej ale teraz się postaram bardziej – nic straconego :)
Po miesiącu uzyskałam takie oto wyniki:
Powiem wam że jestem zadowolona :D zdjęcia również zrobiłam ale póki co nie wrzucę. No może na koniec kolejnego miesiąca czyli 25 grudnia dam fotki do porównania i sami ocenicie czy są zmiany :)
Świetny efekt. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńwow jaki efekt !
OdpowiedzUsuńja też pozmieniałam niektore cwiczenia ze wzgledu na kręgosłup.
Jestem przekonana, że mase ćwiczeń robie nieprawidłowo i dlatego potem mnie boli, dlatego zmieniam na takie, po ktorych mnie nie boli :)
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuń